Jedna tutaj panieneczka (tak, tak Turkiso, do Ciebie mówię ;) kręciła noskiem, że za dużo u mnie magnesów, ale myślę, że ze względu na dzisiejszy leitmotiv wybaczy mi ten ostatni raz ;) Specjalnie dla Ciebie Aguś kocia seria:
A żeby usatysfakjonować Cię w pełni zmiana surowca i oto kilka zrobionych baaardzo dawno temu modelinowych breloczków:
Swoją drogą te breloczki wpisują się w zabawę Kasi, ponieważ jest to jedna z moich pierwszych lepiankowych historii, ale szerzej o swoich robótkowych początkach napiszę jutro.
Oczywiście spieszę też z wyjaśnieniami, że nie przerzuciłam się wyłącznie na produkcję magnesów ;) Obiecuję, że już jutro pokażę coś innego, bo mam zaległy post szyciowy. Poza tym od wczoraj wzięłam się za produkcję ozdób świątecznych i brakuje mi czasu na cokolwiek innego, dlatego właśnie zagościła u mnie pewna blogowa monotematyczność. A ozdóbek choinkowych na razie nie pokazuję, bo za wczesna to pora na klimat bożonarodzeniowy; poczekam przynajmniej do pierwszej świątecznej reklamy Coca-Coli ;)
Że niby ja?? Że kręciłam nosem?? Kiedy?? ;op
OdpowiedzUsuńAle jeśli moje kręcenie nosem ma być premiowane postem z dedykacją specjalnie dla mnie (jupi jupi)i do tego oczy moje mają cieszyć takie przecudne! przeurocze! przekochane! kociaki to ja tu będę codziennie wpadać i kręcić nosem - masz to jak w banku! ;o))
Hihi, i o to chodziło, chciałam Cię tu do siebie podstępnię ściągnąć, ja niedobra!
OdpowiedzUsuńTy nie aniołki tylko diabełki powinnaś lepić ;op
OdpowiedzUsuńMagnesiki super
OdpowiedzUsuńAle fajnie Turkisia pokręciła noskiem i ma taki fajny post:)Magnesiki super,a lepianki echhhh tylko pozazdrościć:)Dziękuję za podjęty temat i proszę o jeszcze:)
OdpowiedzUsuńprzepiekne te magnesiki:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne dzięki dziewczyny :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńprzepiękne kociaki! ah.. mieć takie magnesiki....
OdpowiedzUsuńAch, słodka ta kocia seria :)
OdpowiedzUsuńkażda z kocich serii jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuń