Dwa tygodnie temu odwiedziłam Rodziców i zwiozłam wszystkie nowe aniołki. Mama, jak to Mamy mają w zwyczaju, pochwaliła robotę i uznała, że "wszystkie piękne", ale bardziej krytyczny wobec poczynań potomstwa Tato wybrał tego tu koleżkę pytając: "Tego też Ty robiłaś?" (z wyraźnie intonowanym podziwem :P )
Czyż można chcieć więcej? :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz